Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo
bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny

Zbigniew Herbert - Przesłanie Pana Cogito

sobota, 9 grudnia 2017

Listy z więzienia w Fordonie 16.III.1952

Fordon, 16.3.1952
Moi Kochani Rodzice i Rodzeństwo!
Zasyłam Wam serdeczne pozdrowienia. Przedwczoraj otrzymałam list od Helusi, pod koniec lutego otrzymałam list od Mamusi. Dziękuję b. Mamusi za wiadomości z domu i ze wsi, a Helusi za wiadomości ze szkoły. Co tam u was teraz w domu nowego, przepuszczalnie dostaliście odmowne co do tej prośby o przerwę (w odbywaniu kary ze względu na konieczność leczenia gruźlicy – mój przypis). Ja też w tej sprawie dostałam zawiadomienie i nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia, bo co do tego to wcale nie miałam złudzeń. Zawsze wam to zresztą powtarzałam, że szkoda jeździć i prosić. Myślę, że i wy nie pokładaliście w tym zbyt wielkich nadziei. Moi drodzy, jeżeli rozsądnie rozważyć to są dwie możliwości szybszego wyjścia: pierwsza to amnestia, a jeżeli ona zawiedzie to warunkowe po wysiedzeniu połowy kary, a przecież to już niedługo prawie 7 miesięcy. Więc proszę was nie piszcie teraz żadnej prośby, aż w listopadzie o warunkowe.
Bardzo się cieszę, że Helusia ma takie dobre stopnie, tylko niech się nie denerwuje, że nie zda matury, ani teraz ani przy maturze to jej na pewno dobrze pójdzie. W związku z Helą mam do Was wszystkich prośbę, a zwłaszcza do Tatusia i Mamusi. Chciałam już dawno tę sprawę poruszyć, ale nie miałam odwagi. Otóż chciałam Was prosić, abyście pozwolili Helusi iść na studia. Oczywiście jeżeli wam nie będzie bardzo ciężko z powodów pieniężnych, bo ja nie wiem jak tam u was teraz pod tym względem. Ja właściwie mam tutaj najmniej do powiedzenia, niemniej jednak zależy mi na tym bo wiem, że Hela jest zdolna i mam nadzieje, że nie będzie robić takich głupstw jak ja. Poza tym szkoda ją zostawić tak na pół „dopieczoną”, tym bardziej, że matura ogólnokształcącego gimnazjum to raczej podstawa na wyższe studia i nie daje jej żadnego zawodu.
Na pewno w szkole będzie ta sprawa poruszana, a Hela jako przodownica na pewno będzie miała pierwszeństwo w kandydaturze na wyższe studia. Zresztą niech o tej sprawie porozmawia z opiekunką, albo kogoś innego się doradzi, a sama niech zdecyduje na jaki wydział ma ochotę iść. Napiszcie mi co tym sądzicie. Jak tam Mamusi zdrowie, co ze Stasiem? Ja czuję się dobrze, ale równocześnie czuję, że jestem coraz grubsza, no ale z tym nie ma zmartwienia. Pieniądze 100 zł otrzymałam. Dziękować to chyba mam za nie Stasiowi. W tym miesiącu na wypiskę (z więziennej kantyny za pieniądze od rodziców gdyż Mama z powodu gruźlicy nie pracowała - mój przypis) dostałyśmy po 30 jajek, owoce, miód. Pieniędzy mi nie przysyłajcie aż przy końcu kwietnia ze 60 zł. Spóźnione, ale szczere życzenia imieninowe zasyłam Tatusiowi i Józi – zdrowia i szczęścia! Józi życzę także powodzenia w nauce, a właściwie trochę chęci do nauki. Ten mały łobuz niech mi opisze jak jeździła na nartach. Co słychać u Julka jak ze zdrowiem małej Zosi? Czy Marysia wybiera się do mnie na widzenie? Chciałam zapytać czy aby nie wychodzi za mąż, ale nie chcę ją tym denerwować, ale właściwie to naprawdę powinna o tym poważnie pomyśleć. Zasyłam życzenia Zdrowych i Szczęśliwych Świąt Wam, całej rodzinie Julka, krewnym i znajomym. Napiszcie mi co jest z Antkiem od wujka Pawła. Miałam widzenie(?), że Zosia od ciotki Hanki, kazała Was pozdrowić. Tamten piątek byłam w kinie na filmie „Tajna Misja” (w ramach wychowania socjalistycznego więźniów - mój przypis), w ogóle wcale nieźle mi się powodzi. Nic się o mnie nie martwcie. Zasyłam wam serdeczne pozdrowienia i ucałowania. Pozdrowienia dla krewnych i znajomych, dla Monisi i Janki D. 
Zośka

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz